Brian Kaplan – przygoda z prowokatywnością

Provocare: Jak rozpoczęła się Twoja przygoda z prowokatywnością?

Brian: Dorastałem w rodzinie, w której poczucie humoru było mi znajome od wczesnego dzieciństwa. W domu zawsze słychać było śmiech. Mój ojciec z zawodu był farmaceutą ale miał bardzo terapeutyczną osobowość. Moja babcia od strony matki miała zwyczaj nadawania ludziom przezwisk – choć przeważnie bez użycia Złotej Zasady Terapii Prowokatywnej. Niemniej jednak te przezwiska często w bardzo zabawny sposób podkreślały ludzkie słabości.

W 1980r. zostałem lekarzem, by pomagać ludziom i pracowac z nimi. W szkole medycznej byłem zaniepokojony mechanistycznym podejściem i postanowiłem znaleźć inne, obejmujące całą osobę. To zaprowadziło mnie na ścieżkę medycyny holistycznej a później do pierwszego spotkania z Frankiem w czerwcu 1996r. Podczas jego demonstracji Terapii Prowokatywnej w Surrey, w Anglii. Popłakałem się na tym wykładzie, bo wiedziałem, że trafiłem do domu – czułem, że to był rodzaj “medycyny” który przeznaczone mi jest praktykować.

Provocare: Czym jest dla Ciebie metoda prowokatywna?

Brian: To nowatorskie użycie psychologii odwróconej i humoru w krótkoterminowej terapii i coachingu. Może też grać ważną rolę w długoterminowej terapii czy poradnictwie, gdzie wiele zasad ortodoksyjnego poradnictwa zostaje zachowanych, ale terapeuta ma zgodę klienta na użycie podejścia prowokatywnego w dowolnym punkcie procesu. Mam wielu klientów i pacjentów tej kategorii, ale miałem też sporo takich, którzy przerobili program w sumie 4-6 wizyt łącznie.

Provocare: Co Twoim zdaniem daje użytkownikowi metoda prowokatywna?

Brian: Wzmacnia, prowokuje i stymuluje ludzi do zachowań zgodnych z ich własnym sumieniem. W istocie jest to podejście behawioralne, bo ma na celu zmianę ludzkich zachowań. Ludzie nie zmieniają zachowań tylko dlatego, że ktoś im tak sugeruje. Większość z nas nie ciepi normatywnej protekcjonalności sytuacji, w których ktoś mówi nam co mamy robić. Z drugiej jednak strony całkiem dobrze reagujemy na psychologie odwróconą, kiedy towarzyszy jej ogromnie dobra wola, terapeutyczny cel i życzliwość.

Złota zasada Terapii Prowokatywnej jest w tym kontekście szczególnie ważna. Aby prowokowanie ludzi mówieniem im z pozoru absurdalnych rzeczy uszło nam na sucho, musimy wykrzesać ogromną sympatię z serca. Pacjent nie może mieć wątpliwości, że bardzo chcemy, by mu się powiodło, kiedy z błyskiem w oku bawimy się z nim słowami. Nigdy nie byłbym w stanie okazać takiego poziomu uczuć i dobrej woli w ortodoksyjnej terapii, bo zwyczajnie wprawiłoby to w zakłopotanie zarówno praktyka, jak i klienta. Tak jak sympatia w sercu i błysk w oku dają mi uniknąć konsekwencji mówienia szalonych rzeczy, żarty i humor na powierzchni pozwalają mi okazywać uczucia, które w innym wypadku mogłyby się wydawać niestosowne.

Provocare: Co chciałbyś dać polskim uczestnikom warsztatów z Terapii Prowokatywnej?

Brian:

  1. Wiedzę na temat podstaw i praktyki Terapii Prowokatywnej – taką, jaką stosuję w praktyce lekarskiej.
  2. Dobre powody dla istnienia Terapii Prowokatywnej (słabe wyniki w ogólnej psychoterapii, skuteczność TP i oszczędność kosztów).
  3. Inspirację i technikę używania TP stosownie do indywidualnej praktyki każdego uczestnika – medycznej, psychoterapeutycznej, czu coachingowej.
  4. Pewność efektywnego używania humoru w komunikacji międzyludzkiej.
  5. Dodatkowy wymiar TP dzięki moim oryginalnym odznakom i przypinkom, które prowokatywnie, ale i z życzliwością, szufladkują ludzi.
  6. Możliwość opuszczania sali po każdej sesji z poczuciem inspiracji i entuzjazmu do stosowania wyniesionej z niej wiedzy.

Provocare: Co styl prowokatywny daje w terapii I medycynie? (patrz również – odpowiedź na pytanie nr 3)

Brian: Styl prowokatywny zasadniczo daje – zarówno w terapii jak i w medycynie – energię inspiracji. W terapii (i w zwykłych rozmowach między lekarzem a pacjentem) najważniejszym czynnikiem, który decyduje o sukcesie jest (moim zdaniem) energia w gabinecie. Energia ta zależy od terapeuty, który ją generuje. Terapia Prowokatywna pozwala wprowadzić do gabinetu ogromne pokłady tej energii, co pozwala pacjentom czy klientom na osiągnięcie wyników dużo szybciej, jeśli tak wybiorą.

Graficzne odznaki i etykiety, jakich używam w Terapii Prowokatywnej, są esencją mojego własnego stylu w procesie. Symbolika obrazów jest jak dla mnie najskuteczniejsza, a obrazy te są bardzo prowokatywne – w terapeutycznym sensie tego słowa.

Nagrania video z sesji i pozwalanie pacjentom na oglądanie tych nagrań samych siebie jest czymś, co dogłębnie zbadałem w mojej praktyce. Czuję, że dodaje to paliwa do ognia procesu, uczy też jak wzmocnić działanie Terapii Prowokatywnej przy użyciu technologii cyfrowej…

cdn

/Urywek przyjacielskiego dialogu Provocare z Brianem Kaplanem o jego rozumieniu metody prowokatywnej. 

Provotime – czasopismo nie tylko o prowokatywności

Zapisz się na listę i odbierz za darmo nasze czasopismo, nie tylko o prowokatywności!

Więcej wpisów

Provotime – czasopismo nie tylko o prowokatywności

Zapisz się na listę i odbierz za darmo nasze czasopismo, nie tylko o prowokatywności!